Eight Eyes (2023)
27 października 2023Reżyseria: Austin Jennings
Kraj produkcji: USA
Gav i Cass to para z Ameryki, która wybrała się w podróż poślubną na Bałkany. Zwiedzając spotykają Svata – miejscowego faceta z bielmem na oku, który się z nimi zaprzyjaźnia. Para postanawia oprowadzić się po nieuczęszczanych rubieżach Macedonii.
Gdy ktoś wspomina o horrorze na Bałkanach od razu przychodzi mi do głowy “Serbski Film“, czy “Life and Death of a Porno Gang“. Bałkany jeszcze niedawno toczone były wojną. Pośród mieszkańców wciąż chodzą mordercy i zbrodniarze wojenni. Policja jest niewydolna i skorumpowana. Tutaj może się przydarzyć obcym wszystko, co najgorsze.
Pierwsza połowa filmu jest całkiem klimatyczna, gdy para Amerykanów zwiedza wraz ze Svatem rubieże Bałkanów. Svat prowadzi ich zarówno do opuszczonej fabryki, gdzie niegdyś pracował wraz z ojcem, jak i do swego chorego wuja, któremu nie patrzy dobrze z oczu. Wygląd Skopje – stolicy Macedonii sprawia ponure wrażenie. Szare bloki z wielkiej płyty, brud, bieda i grafity. Zupełnie jak w Polsce we wczesnych latach 90tych. Czujemy, że wydarzy się tu coś złego.
I faktycznie. Ostatecznie los Gava i Cass zostaje przesądzony. Ale, gdy zobaczyłem o co tu chodzi naszły mnie dwie myśli: “znowu?”, oraz “liczyłem na więcej”. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ale w “Eight Eyes” czuć echa zarówno “Hostelu”, jak i “Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” wspominanych wyżej bałkańskich horrorów plus pewnej dozy nadprzyrodzonej psychodelii.
Jest to film niezależny z niewielkim budżetem toteż nie ma co liczyć na hallywoodzkie wykonanie. Nakręcony na kliszach 8mm i 16mm przypomina obrazy z lat 70tych, ale taka asceza obrazu i dźwięku nawet lepiej pozwala wczuć się w klimat. Niestety oczekiwałem więcej, czegoś co by skopało po głowie. A tak, jest jedynie intrygująco i tyle.