
Horrory, które zdobyły Oskary
15 kwietnia 2025Substancja podzieliła publikę, ale chyba każdy przyzna, że od strony realizacyjnej film Coralie Fargeat stał na najwyższym poziomie. Doceniła to także Akademia Filmowa przyznając Substancji Oskara w kategorii Najlepsza charakteryzacja i fryzury. Dziś przyjrzymy się innym horrorom, które zgarnęły złote statuetki.
Materiał ten obejrzysz także na Youtube:
Pierwszy horror, który zdobył nagrodę Akademii to Doktor Jekyll i pan Hyde z 1931 roku w reżyserii Roubena Mamouliana. Nominowany był w kategoriach Najlepszych zdjęć i najlepszej adaptacji. Ostatecznie zgarnął statuetkę za Najlepszego aktora, którym był Fredric March wcielający się zarówno w pana Jekylla jak i jego demoniczne alter ego.
Na kolejne wyróżnienie kino grozy musiało czekać do 1943 roku. Wtedy też Upiór w operze Arthura Lubina oparty na noweli z początku wieku był nominowany w kategoriach Najlepszej muzyki i Najlepszego dźwięku, ale Oskara zgarnął za Najlepszy Kierunek artystyczny i zdjęcia. Był to jedyny film w historii studia Universal nominowany do Oskara.
Kolejna adaptacja klasyki grozy Portret Doriana Graya z 1945 roku nominowana była w kategoriach Najlepszych Dekoracjach Wnętrz, oraz Najlepszej Aktorki Drugoplanowej dla Angeli Lansbury, ale zgarnęła nagrodę za Najlepsze zdjęcia.
Ostatni czarno-biały horror, który zachwycił Akademię Filmową to psychologiczny film Co się zdarzyło Baby Jane? w reżyserii Roberta Aldricha. Nominowany był aż w 6 kategoriach, w tym rzecz jasna dla Najlepszej aktorki. Mowa tu o znakomitej Bette Davis, która wcieliła się w przebrzmiałą gwiazdę Hollywood znęcającą się nad swoją niepełnosprawną siostrą. Była to dziesiąta nominacja do tej nagrody na koncie aktorki. Film wygrał jednak w kategorii Najlepszych kostiumów.
Pierwszy kolorowy horror, który sięgnął po statuetkę to Dziecko Rosemary wyreżyserowany przez Romana Polańskiego. Film o narodzinach samego Szatana nominowany był w kategorii Najlepszego scenariusza adaptowanego, którego autorem był sam reżyser, ale nagrodę zdobył za Najlepszą aktorkę drugoplanową, którą była Ruth Gordon wcielająca się w nadopiekuńczą sąsiadkę głównej bohaterki.
Egzorcysta Williama Friedkina z 1973 roku był nominowany, aż w 10 kategoriach w tym w kategorii Najlepsza reżyseria i Najlepsza aktorka drugoplanowa dla fenomenalnej Lindy Blair. Był też pierwszym horrorem w historii nominowanym w kategorii Najlepszy film do czego przyczyniły się liczne kontrowersje, ale przegrał z kryminałem Żądło. Film Friedkina zdobył jednak tylko jedną nagrodę za Najlepszy scenariusz adaptowany, którego autorem był William Peter Blatty.
W 1975 roku megahit letnich wakacji Szczęki Stevena Spielberga, który był najlepiej zarabiającym filmem w historii, aż do czasów pierwszej części Gwiezdnych wojen, które ukazały się dwa lata później nominowany był czterech kategoriach ostatecznie zgarniając aż trzy statuetki: dla Najlepszej oryginalnej ścieżki dźwiękowej autorstwa Johna Williamsa, Najlepszego montażu i dla Najlepszego dźwięku. Arcydzieło Spielberga nie zdobyło jednak najważniejszego Oskara: dla Najlepszego filmu.
King Kong z 1976 roku w reżyserii Johna Guillermina nie jest z pewnością najbardziej znanym filmem o przerośniętej małpie, ale to on jako jedyny zdobył uznanie Akademii. Nominowany był w kategoriach Najlepszych zdjęć i Najlepszego dźwięku, ale wygrał w kategorii Najlepszych efektów wizualnych. I nic w tym dziwnego. Na potrzeby produkcji mistrz efektów specjalnych Carlo Rambaldi stworzył trzynastometrowego mechanicznego Konga.
Omen w reżyserii Richarda Donnera kosztując niecałe 3 miliony dolarów zarobił ponad 60 baniek. Stało się tak między innymi dzięki ikonicznej muzyce Jerry’ego Goldsmitha. I właśnie za ten soundtrack film zdobył Oskara. Nominowany był także za Najlepszy utwór oryginalny dla Ave Satani również skomponowanego przez Goldsmitha.
Obcy – ósmy pasażer Nostromo Ridleya Scotta nakręcony z 1979 roku wyprzedzał swoje czasy na bardzo wielu polach. Między innymi wrażenie robiły niesamowite scenografie i dekoracje zaprojektowane przez szwajcarskiego artystę H. R. Gigera, a wykonane między innymi przez speca od efektów specjalnych Carlo Rambaldiego. Nic dziwnego, że film ten zgarnął statuetkę w kategorii Najlepszych efektów wizualnych. Nominowany był także w kategorii Najlepszego reżysera artystycznego, ale przegrał z musicalem Cały ten zgiełk.
Amerykański wilkołak w Londynie Johna Landisa to komediohorror, w którym nastolatek na skutek tajemniczego ataku przemienia się w wilkołaka. Scena przemiany stworzona przez Ricka Bakera do dziś robi niesamowite wrażenie. W 1981 roku wprowadzono nową kategorię przyznawania Oskarów, a mianowicie za Najlepszą charakteryzację i pierwszym filmem, który ją otrzymał był właśnie Amerykański wilkołak w Londynie.
Obcy 2 – decydujące starcie to typowy sequel, w którym wszystkiego było po prostu więcej. Nic więc dziwnego, że i nominacji miał więcej od jedynki. Zdobył ostatecznie dwie nagrody, za Najlepszą edycję efektów dźwiękowych i Najlepsze efekty wizualne. Sigourney Wevear nominowana była także w kategorii Najlepszej aktorki przegrywając jednak z Marlee Matlin za melodramatu Dzieci gorszego Boga. Nominacja Weaver była pierwszą nominacją do Oscara w kategorii Najlepsza aktorka przyznaną filmowi science-fiction, w czasach, gdy gatunek ten nie cieszył się zbyt dużym szacunkiem krytyków.
Mucha z 1986 był pierwszym dużym projektem reżysera Davida Cronenberga, który otworzył mu drogę do Hollywood. Ten body horror cechował się nadzwyczaj dopracowanymi i obrzydliwymi efektami specjalnymi za co zostali docenieni ich twórcy Chris Walas i Stephan Dupuis zdobywając nagrodę w kategorii Najlepsza charakteryzacja.
Bram Stoker’s Dracula z 1992 roku w reżyserii Francisa Forda Coppoli to chyba najbardziej dopracowana audiowizualnie ekranizacja prozy Brama Stockera. Nic więc dziwnego, że nominowany był w aż czterech kategoriach, z czego zdobył trzy statuetki. Za Najlepsze kostiumy, Charakteryzację i Najlepszy montaż dźwięku. Jedynie w kategorii Najlepszy kierunek artystyczny przegrał z melodramatem Powrót do Howards End.
Tim Burton w 1999 roku miał już wyrobioną opinię świetnego twórcy. Nakręcił do tej pory przecież takie hity jak Sok z żuka, Batman, czy Edward Nożycoręki. W końcu przyszła i pora na niego by zdobyć jakąś statuetkę. Jego Jeździec bez głowy nominowany był w kategoriach Najlepszych zdjęć przegrywając z American Beauty, oraz Najlepszych kostiumów, ale ostatecznie zdobył nagrodę za Najlepszy kierunek artystyczny.
To jednak nie jedyny Oskar w dorobku Burtona, gdyż w 2007 roku kolejny jego film został doceniony przez Akademię. Był to Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street nominowany w trzech kategoriach. Dla Najlepszego aktora, którym był Johnny Deep, który przegrał z Danielem Day-Lewisem za Aż poleje się krew i za Najlepsze kostiumy. Statuetkę otrzymał ponownie za Najlepszy kierunek artysty.
Wilkołak z 2010 roku w reżyserii Joe Johnstona miał imponującą obsadę w postaci Benicio del Toro, Anthony’ego Hopkinsa, Emily Blunt, czy Hugo Weavinga. Jednak to nie za aktorstwo film zgarnął Oskara, a za Najlepszą charakteryzację, której autorem był Rick Baker. To więc już druga nagroda za charakteryzację wilkołaka w karierze Bakera.
Jordan Peele w 2017 roku był jeszcze nikomu nieznanym twórcą stawiającym pierwsze kroki jako reżyser. Ale swoim debiutem reżyserskim w postaci horroru Uciekaj! zachwycił zarówno publikę jak i krytyków. Peele był trzecią osobą w historii zaraz po Warrenie Beattym i Jamesie Brooksie, który był nominowany w kategoriach Najlepszego filmu, reżysera i scenariusza dla filmowego debiutu. Był także pierwszym czarnoskórym twórcą, który zdobył Oskara za Najlepszy scenariusz oryginalny.
Na zakończenie warto jeszcze wspomnieć o Armii umarłych Zacka Snydera. Co prawda film ten nie był nominowany w żadnej kategorii Akademi, ale podczas 94 gali rozdania Oskarów zdobył nagrodę Oscars Fan Favorite, w której to użytkownicy Twittera głosowali na swój ulubiony film. kategoria ta spotkała się raczej z chłodnym przyjęciem dlatego na kolejnych edycjach rozdania tej prestiżowej nagrody zrezygnowano z Oscars Fan Favorite.