Pięć koszmarnych nocy (2023)
3 listopada 2023Mike samotnie wychowuje młodszą siostrę Abby. Przez traumę z dzieciństwa, kiedy to porwano mu brata nie może znaleźć stałej pracy. Gdy jego ciotka Jane chce odebrać mu Abby godzi się na pracę stróża nocnego w opuszczonym parku rozrywki Freddy Fazbear’s Pizza. Gdy dociera na miejsce okazuje się, że obiekt jest nawiedzony.
Recenzję “Pięciu koszmarnych nocy” obejrzysz także na Youtube:
“Pięć koszmarnych nocy” to horror na podstawie serii gier komputerowych, w które jednak nie grałem, więc nie będę się do nich odnosił.
Mike to gość z problemami. Przeżywa wciąż powracającą traumę po stracie brata w dzieciństwie. Obecnie opiekuje się siostrą, około dziesięcioletnią Abby, której też boi się stracić. A to za sprawą jej ciotki Jane, która za wszelką cenę chce przejąć opiekę nad dziewczynką. I mówiąc za wszelką dokładnie to mam na myśli, bo Jane to prawdziwy czarny charakter tego filmu. Kawał bezwzględnej suki, która posunie się do każdego świństwa, żeby dopiąć swego.
Horror zaczyna się tu w opuszczonym parku rozrywki Freddy Fazbear’s Pizza, który Mike ma monitorować. Szybko się okazuje, że animatroniczne miśki, czy inne maskotki żyją i nie mają przyjaznych zamiarów. Oczywiście film byłby nudny, gdyby z piekielnymi kukłami musiał zmierzyć się tylko główny bohater, więc kilka innych postaci również stanie z nimi twarzą w twarz.
Mamy tu więc trzy równoważące się wątki, którym reżyser poświęcił tyle samo czasu, a które ostatecznie się zazębiają. Wątek nawiedzonego parku rozrywki, straty brata, który będzie eksploatowany w retrospekcjach, oraz wątek opieki nad Abby. Nie jest to więc prosta siekanka. Jednak wątki te są rozpisane na kolanie i raczej nie angażują. Są po to, żeby scenariusz opowiadał o czymś więcej niż o cieciu atakowanym przez mechaniczne zwierzaki.
Niestety to nie jest horror, którego ktoś się będzie bał, a przez PG13 jest niemal całkowicie bezkrwawy. Spodziewałem się natomiast taniego, tandetnego wykonania i co ciekawe jednak trzyma ono poziom, od wykonania kukieł, przez sprawną pracę kamer po umiejętne operowanie mrokiem w opuszczonym budynku, którego wygląd dość wiernie odzwierciedla ten z gry.
Ten film spodoba Ci się jeśli jesteś fanem gry, albo masz 13 lat. W innym wypadku po prostu Cię zmęczy. Ja po godzinie zacząłem się nudzić, a film trwa niemal 100 minut. Jednak póki, co film cieszy się bardzo pozytywnym odbiorem, więc może po prostu marudzę.
Wkrótce jednak spodziewam się całej serii sequeli, nie zabija się kury znoszącej animatroniczne jaja.
ps. pamiętajcie o scenie po napisach.
Ciekawostka: Już przed premierą Pięciu koszmarnych nocy producent filmu Jason Blum wiedział, że film stanie się hitem zamówił więc od razu część drugą i trzecią, które będą oparte na fabule kolejnych części gier. Zainwestowane 20 milionów dolarów Jasona Bluma w projekt zwróciło mu się jeszcze przed premierą, gdy sprzedał prawa do emisji filmu w kinach i VOD.