Mother! (2017)
30 grudnia 2019Reżyseria: Darren Aronofsky
Kraj: USA
Do małżeństwa mieszkającego w domostwie na odludziu pewnego dnia trafia starszy mężczyzna, który zaczyna się zbyt narzucać, co w ostateczności prowadzi do dramatycznych wydarzeń.
Choć moglibyście pominąć ten zarys fabuły, i tak jeśli filmu nie widzieliście to nic o niej nie wiecie. Ale Aronofsky popłynął w swoim nowym dziele, hoho. Pierwsza część filmu to typowy wstęp do horroru a’la Dziecko Rosemary – nieznajomi ludzie zaczynają zbytnio ingerować w życie bohaterów mieszkających w spokojnym domu. On – wypalony poeta, ona – remontuje dom po dawnym pożarze. Wojna, śmierć, mesjasz, apokalipsa – czemu nagle od czapy użyłem tych słów? Taka jest druga połowa filmu. I to dosłownie. To co zaczyna się dziać po 1,5 godzinie widz ogląda z otwartymi ustami i niedowierzaniem. Nikt się chyba tego nie spodziewał, co Aronofsky ciska nam w twarz. Cały film jest głęboko symboliczny i żadnej rzeczy nie można tu odczytywać wprost, każda osoba i każde zdarzenie jest symbolem. Nie jest to horror w żadnym wypadku a alegoryczny dramat psychologiczny. Realizacyjnie film nakręcony świetnie, bardzo dobra praca kamer z licznymi zbliżeniami na twarze. W rolach głównych Jennifer Lawrence, Javier Bardem, Michelle Pfeiffer i Ed Harris.
Czy mi się film podobał? Podobał, ale wolę jednak kino dosłowne. Wolałbym, żeby fabuła poszła jednak w sztampę a’la Dziecko Rosemary.