Black Summer (2019)

Kraj: USA, Kanada

Pandemia zombie w Stanach. Serial opowiada o grupie przypadkowych ludzi, których los zetknął w walce o przetrwanie.

Jeśli szukacie żwawej akcji nie jest to film dla Was. To kolejna produkcja, w której twórcy skupiają się na losach ludzi, aniżeli żywych trupach. Mimo to sposób prowadzenia akcji wciąga: całość ma strukturę mozaikową (choć niezbyt wyszukaną), niektóre wydarzenia przedstawione są z punktu widzenia różnych osób, dzięki czemu poznajemy ich szerszy kontekst. Najważniejsze jednak w filmie jest przetrwanie, i nie zombie stanowią jedyna zagrożenie. Czy można zaufać gościowi o miłej aparycji? Albo starszej pani? Albo dziecku? Komukolwiek? Ale komuś trzeba. Może zbir okaże się godnym kompanem. Jeśli chodzi o żywe trupy to są wyjątkowo ruchliwe, zajadłe w atakach i ciężko je zabić. To jeden z tych filmów, gdzie lepiej uciekać niż podjąć walkę. I wszystko byłoby cacy, gdyby nie miejscami debilne zachowanie bohaterów robiących wszystko, by nie przetrwać (serio po kilku tygodniach pandemii nie skumali, że trzeba strzelać w głowę?). Serial jednak polecam, jest krótki (łyknąłem go w dobę), dobrze zrealizowany, nieźle zagrany, w sam raz na nudny weekend.