Robot Monster (1953)

Reżyseria: Phil Tucker
Kraj: USA

Na Ziemię przybywa złowrogi robot Ro-Man i unicestwia prawie całe życie na naszej planecie. Przeżywa sześcioosobowa rodzina dzięki szczepionce na “wszystkie choroby świata”, które uodparniają ich na promienie śmierci i detektor Ro-Mana. Zwierzchnik Ro-Mana nakazuje mu skończyć swe dzieło zagłady.

Ten horror science fiction z 1953 roku jest jednym z najgorszych filmów świata. Tak zły, że aż dobry. Zacznijmy od wyglądu Romana – kostium goryla z nałożonym na głowę hełmem do nurkowania z przytroczonymi antenkami. Zagłady ludzkości oczywiście nie zobaczymy – zabrakło budżetu, żeby to pokazać. Kwestie wypowiadane zarówno przez robota jak i przez ludzi maksymalnie sztuczne, nie naturalne, a ich zachowanie po prostu głupie. Reżyser filmu (który nota bene po druzgocącej krytyce próbował popełnić samobójstwo strzałem w głowę, ale spudłował) powklejał fragmenty innych filmów (walczące ze sobą gigantyczne jaszczury), które absolutnie nic nie mają wspólnego z fabułą. Długo możnaby wymieniać. Absolutny klasyk, który dał podwaliny dla “Zaginionego Szkieletu Cadavry” (sposób mówienia robota), film, który daje dużo rozrywki (najlepiej w połączeniu z piwem i czipsami). Polecam!