Najlepsze horrory 2018 roku
25 grudnia 2019Jak co roku wybrałem najbardziej satysfakcjonujące filmy grozy. Raczej nie spotkacie tu produkcji Hollywoodzkich. Byliśmy zalewani w kinach knotami jak “Zakonnica” czy “Slender Man”, a wystarczyło wskoczyć w kino mniej znane, autorskie, żeby znaleźć prawdziwe perełki. Lista z grubsza “od dobry do rewelacyjnych”. Nie ma tu “Suspirii”, gdyż dla mnie film zbyt powolny, przeładowany wątkami, ze zbyt małą ilością horroru, a za dużą art-housu. W komentarzu znajdziecie linki do zestawień z poprzednich lat.
The Domestics
Ameryka po postapokalipsie. Małżeństwo przemierza Stany, aby dotrzeć do rodziców kobiety. Para będzie musiała zmierzyć się na swej drodze z groźnymi gangami, psychopatami i kanibalami. Niskobudżetowe kino drogi połączone z postapo, a wszystko zalane krwistym sosem. Ogląda się szybko i przyjemnie.
Wildling
Ojciec przetrzymuje latami swoją małą córkę Annę w piwnicy wpajając jej, że to dla jej dobra – na zewnątrz ponoć czai się poczwara zjadająca dzieci. Gdy dziewczyna dorasta udaje jej się wydostać do świata zewnętrznego, którego nigdy nie poznała. Horror-fantasy, który nieźle się ogląda. Co prawda grozy tu jak na lekarstwo, ale historia wciąga, a aktorstwo przekonuje i przykuwa do ekranu.
Annihilation / Anihilacja
Piątka kobiet wyrusza do Strefy X – obszaru otoczonego skrzącym się całunem, który utworzył się po spadku meteorytu. Wewnątrz Strefy fauna i flora zaczęły mutować. Lovecraft miesza się z postapokalipsą. Intrygująca fabuła, ładne wykonanie i kilka mocniejszych scen.
Delirium
Mężczyzna wypuszczony z zakładu dla obłąkanych zostaje zamknięty w areszcie domowym w posiadłości jego zmarłych rodziców. Dom skrywa jednak mroczny sekret. Kameralny horror, w którym do końca nie wiadomo, czy mamy do czynienia z duchami, projekcjami chorej psychiki bohatera, czy też z jak najbardziej realnym i przyziemnym zagrożeniem.
Tragedy Girls
Dwie koleżanki ze szkoły prowadzące stronę o zgonach postanawiają ją nieco rozkręcić. W minionym roku było kilka pastiszy horrorów, ten jednak wydał mi się jedynym zjadliwym. Niezłe połączenie horroru i komedii. Nawiązania do klasyki, przyzwoite aktorstwo i wykonanie. Ogląda się z przyjemnością i nie drażni jak większość tego typu miksów gatunkowych.
Still/Born / Poroniony
Mary podczas porodu traci jedno z dwojga dzieci. Teraz mieszkając z mężem i nowo narodzonym synem Adamem zaczyna odczuwać w domu czyjąś obecność. Kameralny horror inspirowany “Dzieckiem Rosemary”. “Poroniony” wciąga i straszy. Widz do końca filmu nie wie, czy główna bohaterka pada ofiarą spisku, czy jej syna chce porwać głodny demon, czy wszystkie majaki są wynikiem traumy po stracie dziecka.
Cloverfield Paradox / Paradoks Cloverfield
Eksperyment na międzynarodowej stacji kosmicznej mający rozwiązać globalny problem z energią wymyka się spod kontroli i otwiera wrota do innego wymiaru. Horror science fiction z uniwersum Cloverfield. Intrygująca fabuła, niezłe wykonanie i klimat w stylu “Event Horizon”.
A quiet Place / Ciche miejsce
Na ziemi zostały niedobitki ludzkości. Wszędzie grasują krwiożercze stwory, które reagują na najmniejsze hałasy. Czoła zagrożeniu musi stawić rodzina żyjąca na farmie. Stonowany horror postapo z niezłym pomysłem, realizacją, wyglądem potworów i żwawą akcją w drugiej połowie.
Ritual / Rytuał
Czwórka znajomych wybiera się do norweskiego lasu, gdzie napotyka pradawne zło. Intrygujący, mroczny horror dla fanów “Blair Witch Project”, oraz wierzeń ludowych.
He’s out there
Matka z dwiema córkami wybiera się na urlop do domku na odludziu. Wkrótce dom stanie się celem ataku zamaskowanego psychopaty. To tylko kolejny, wtórny slasher/home invasion movie, ale zrealizowany w sposób wzorowy. Nic nowego, ale ogląda się z czystą przyjemnością. Ciekawa postać zabójcy i kilka solidnych, krwawych scen.
Ghostland
Dwie dziewczyny wraz z matką zostają napadnięte w domu na odludziu przez psychopatów. Klimat (upiorny dom wypełniony lalkami), duszna atmosfera znana chociażby z “Teksańskiej Masakry”, oraz kilka sadystycznych scen. Wtórny, ale ogląda się bardzo dobrze.
What Keeps You Alive / Zabij i żyj
Para lesbijek przyjeżdża na weekend do domku nad jeziorem. Jednak jedna z nich nie jest tym za kogo się podaje. Wkrótce rozpoczyna się gra o przeżycie. Naturalistycznie przedstawiona konfrontacja umysłu psychopatycznego z normalnym. Survival horror z dwiema kobietami. Dobrze nakręcony, dobrze zagrany i trzymający w napięciu.
May the devil take you
Rodzina po przejściach trafia do domu na odludziu. Członkowie szybko zostają opętani przez zamieszkujące go duchy. Koreańsko-Indonezyjska udana podróbka “Martwego Zła”. Demony, opętania, klimat, udane kalki fabularne. Ogląda się po prostu dobrze.
Mandy
Red Miller ściga członków religijnej sekty, która zabiła jego dziewczynę. Wizualny majstersztyk, gdzie fabuła nie gra większej roli. Duszny klimat, argentowska kolorystyka, hektolitry juchy, nietuzinkowi bohaterowie i Nicolas Cage w najlepszej roli od lat.
Summer of 84 / Lato 84
Grupa dzieciaków mieszkających na przedmieściach uważa, że ich sąsiad policjant jest seryjnym mordercą. Przyjaciele wszczynają własne śledztwo. Film o nastolatkach w 80sowym stylu “Stranger Things”, “Goonies”, “czy “It”. Synthwavowa muzyka, przedmieście, rowery, krótkofalówki, czy kwintesencja filmu z lat 80tych.
Maus
Alex i Selma podróżują przez las w Bośni, gdy psuje się im auto. Wkrótce natrafiają na dwóch serbskich rednecków, którzy oferują im swoją pomoc. Nie mają jednak przyjaznych zamiarów. Survival horror wskrzeszający wciąż żywe urazy po wojnie domowej w Bośni i Hercegowinie. W filmie nie ma żwawej akcji, jest za to przemoc i emocje na twarzy młodej Selmy. Kameralny, ładnie nakręcony, nieźle zagrany i zmuszający do refleksji.
Halloween
Laurie Strode po dramatycznych przeżyciach sprzed 40 lat przygotowywała siebie i bliskich na powrót Michaela Myersa. W końcu nadszedł ten czas. Nie ma tu zawiłej akcji, nowatorskich rozwiązań fabularnych, jest za to dobry stary Michael Myers dokonujący rzezi na mieszkańcach Haddonfield i rewelacyjna Jamie Lee Curtis. Udało się odtworzyć duszny klimat oryginału, tajemniczość Myersa i brutalność scen śmierci. Czysta przyjemność oglądania.
Revenge
Milioner Richard wybiera się ze swoją piękną kochanką Jen do willi na pustyni. Następnego dnia do domku trafiają dwaj wspólnicy Richarda, którym krągłe kształty Jen nie pozostawiają obojętnymi. Porządny rape’n’revenge z ładnymi zdjęciami, wyrazistą protagonistką, krwawymi scenami i masą mrugnięć do widza. Nie jest to kino realistyczne, a czysto rozrywkowe i jako takie sprawdza się idealnie!
Pyewacket
Leah przeprowadza się z rozchwianą emocjonalnie matką do domku w lesie. Leah jest wściekła na rodzicielkę i za pomocą czarnej magii postanawia się na niej zemścić. Wkrótce dziewczyna uświadamia sobie, że popełniła błąd jednak jest już za późno. Horror inspirowany norweskim black metalem. Nieźle zagrany, nie epatujący jump scarami i potworami, klimatyczny i niejednoznaczny.
Aterrados / Nocne istoty
Na przedmieściach Buenos Aires dochodzi do serii niewytłumaczalnych zdarzeń. Trójka badaczy zjawisk paranormalnych postanawia przeprowadzić swoje śledztwo. Jeszcze nie wiedzą z jakim koszmarem przyjdzie się im zmierzyć. Upiorny świat demonów z innego wymiaru, upiorów czających się pod łóżkami i zgniłych trupów wypełzających z mogił. Klimat, genialne efekty specjalne i wciągająca (acz prosta) historia. Must see!
Hereditary / Dziedzictwo. Hereditary
Po śmierci babci rodzina musi zmierzyć się z traumatycznymi wydarzeniami, oraz własnymi demonami. Mocny horror psychologiczny pełny nieziemskich ujęć, satanicznych kultów, niejednoznaczności, a w trzecim akcje prawdziwej grozy. Nie jest to łatwy film, z początku ma bardzo leniwe tempo, ale atmosfera gęstnieje z każdą minutą by w finale dało się ją kroić ofiarnym nożem. Nie ma tu jump scares, nie ma potworów, jest za to nastrój szaleństwa i beznadziei, a pod koniec prawdziwego terroru.