Hell of the Living Dead (1980)

Reżyseria: Bruno Mattei
Kraj: Włochy, Hiszpania

Młoda reporterka przyłącza się do ekipy czterech komandosów i przemierza dżunglę Nowej Gwinei opanowaną przez hordy żywych trupów.

Dość zapomniana perełka włoskiego kina zombiestycznego będąca odpowiedzią na “Świt Żywych Trupów” Romero. Dość żwawa akcja (z pewnymi przestojami), zombie bardzo klasyczne, miejscami z przekonującą charakteryzacją (w wykonaniu Giuseppe Ferrantiego), klimatyczną muzyką Goblinów, fajnymi sceneriami (przez większość filmu gęsta dżungla, a w końcówce industrialna fabryka) i garścią soczystych scen gore. Jeśli komuś podobało się “The Dead” i jego druga część powinien niezwłocznie sięgnąć bo dzieło Mattei – bardzo podobny klimat.