My Name is Bruce (2007)

Reżyseria: Bruce Campbell
Kraj: USA

Przyjaciele młodego Jeffa, nastolatka z mieściny Goldlick uwalniają ducha chińskiego boga wojny. Jeff porywa swego idola, aktora horrorów klasy B Bruce’a Campbella, aby ten pomógł mu pokonać monstrum.

Niestety muszę przyznać, że o ile Bruce Campbell jest aktorem charakterystycznym i kultowym (kwadrologia “Evil Dead”, “Bubbo Ho-Tep”, serial “Hercules”) to reżyserem jest po prostu słabym. Nakręcił komedyjkę o samym sobie i niestety nie wyszedł z tego obronną ręką. Ani jako reżyser, ani jako aktor. Humor jest niskich lotów, a fabuła wyjątkowo słaba i nie wciągająca. Jedyna rzecz, która mi się w nim podobała to liczne nawiązania do filmów z Campbellem, cała reszta zupełnie nie w moim guście. Są pewnie ludzie, którzy będą się na tym dobrze bawić, ale dla mnie to strata czasu.