Texas Chainsaw Massacre Next Generation (1994)

Reżyseria: Kim Henkel
Kraj: USA

Grupka znajomych rozbija się autem w lesie tylko po to, aby zostać zwierzyną łowną szalonej rodzinki.

Pamiętam jak w późnej podstawówce dorwałem go na przegrywanym VHSie myśląc, że to “TA” kultowa Teksańska. Jaki był mój zawód, gdy się przekonałem, że wcale tu nie ma masakry, piła mechaniczna idzie rzadko do użytku, a film nie robi większego wrażenia. Po latach ( i wielokrotnym seansie poprzednich części) muszę przyznać, że nie jest tak źle. Ponownie nacisk został położony na ukazanie psychopatycznej rodziny, a nie psychola z piłą. Widać, że budżet jest uboższy w stosunku do części poprzedniej, ale starano się to zatuszować nowymi pomysłami (Leatherface transwestytą). Rodzinka ciągle porąbana, mimo, że nie ma już tak oryginalnej galerii postaci jak w części chociażby trzeciej. Na uwagę zasługuje fakt, że był to jeden z pierwszych filmów Renee Zellweger. Mogło być dużo lepiej, widać spadek formy, ale dla fana serii to ciągle przyzwoity film.