Iron Sky: The Coming Race (2019)

Reżyseria: Timo Vuorensola
Kraj: Finlandia, Niemcy, Belgia

Ziemia nie nadaje się do życia. Resztki Ziemian zamieszkują byłą nazistowską bazę na księżycu. Córka przywódczyni z grupą przyjaciół wyrusza do wnętrza Ziemi, aby zdobyć graala, który ułatwi ocaleńcom życie.

Druga część niezbyt udanego filmu o nazistach z kosmosu. Wykonanie jest ciut lepsze niż w jedynce, co szczególnie widać przy animacjach komputerowych. Humor niestety pozostał tak samo biedny, nie uśmiechnąłem się ani razu podczas seansu. Mamy nabijanie się z religii, teorii pustej Ziemi, Steve’a Jobsa, Zuckerberga, reptilian, mamy postaci Hitlera, Stalina, Kaliguli, czy Bin Ladena, ale gagi są suche niczym pizda zakonnicy. Historia też nie budzi żadnych emocji. To produkcja z cyklu trailer wygląda zajebiście, ale pomysłu nie starcza na pełny metraż. Powinni uczyć się wykonania od “Kung Fury”, bo sam pomysł był genialny. Gorzej z wykonaniem.