Bój się pluszowego misia – UROJENIE (2024) RECENZJA / IMAGINARY

Bój się pluszowego misia – UROJENIE (2024) RECENZJA / IMAGINARY

18 marca 2024 Wyłącz przez Łukasz Karaś
Tagi: horrory o zabójczych zabawkach, horrory paranormalne

Kraj produkcji: USA
Reżyseria: Jeff Wadlow

Jessica powraca do domu, w którym mieszkała w dzieciństwie. Jej mała przybrana córka Alice w piwnicy znajduje pluszowego misia Chaunceya, z którym odtąd zostaje jej najlepszym przyjacielem. Od tej pory dziewczynka zaczyna zachowywać się coraz dziwniej.

Recenzję Urojenia obejrzysz także na Youtube:

Studio Blumhouse przyzwyczaiło nas do taśmowego kręcenia przeciętnych, poprawnych horrorów przeznaczonych nie dla fanów kina grozy, ale dla mas. I tak jest tym razem. “Urojenie” to zbiór dobrze znanych klisz obudowanych w dobrze znane, generyczne opakowanie.

Film wyreżyserował dość kiepski rzemieślnik Jeff Wadlow odpowiedzialny za “Prawda czy wyzwanie”, czy “Wyspę Fantazji”.

Video nasties: zakazane filmy książka

Fabuła filmu prezentuje się do bólu klasycznie kopiując rozwiązania, które znamy chociażby z “Poltergeista”. Mamy patchworkową rodzinę, w której Jessica robi za macochę. Kobieta niezbyt dogaduje się z przybranymi córkami, a najbardziej z nastoletnią Taylor. W pewnym momencie pojawia się pluszowy miś, który przemawia do małej Alice i każe jej robić różne dziwne rzeczy. Rzecz jasna tylko ona słyszy głos pluszaka. Mamy tajemnicę sprzed lat, w której główną rolę gra Jessica, jej stary dom, oraz ojciec, który pewnego dnia oszalał. Mamy w końcu dziwną staruszkę z sąsiedztwa, która wie więcej niż się wydaje.

Klisza goni tu klisze. Scenariusz jest płytki, wtórny i miejscami traktuje widza jak debila byleby tylko pchnąć fabułę do przodu. Czemu Jessica zapomniała wydarzenia z dzieciństwa, które powinny prześladować ją do końca życia? Scenarzyści skwitowali to frazą: “bo miała 5 lat i po prostu zapomniała”. Motyw dziwnej staruszki też jest tylko po to, aby dosłownie wytłumaczyć widzowi o czym jest ten film, bo scenariusz słabo sobie z tym radzi.

Dodajmy, że niewiele tu horroru. Są ze 2-3 jump scares, ale napięcia tu ani krztyny. W dodatku czuć, że film jest skrojony pod młodszego widza, dlatego nie pada tu w zasadzie żaden trup (no może jeden) i jest niemal bezkrwawy. Aktorstwo wszystkich aktorów jest mizerne, czy to głównej bohaterki Jessici, czy wspomnianej staruszki, na jej córkach i ich błahych konfliktach z macochą kończąc. Cała reszta warstwy audiowizualnej jest przeciętna.

Jedyne, co mi się podobało to nadprzyrodzony świat, w którym ostatecznie lądują bohaterki. Przypominający ten z Alicji w Krainie Czarów, albo z jakiegoś odcinka “Strefy Mroku” jest dziwny, zapętlony, nie wiadomo, gdzie sufit, gdzie podłoga i wszystko się może w nim wydarzyć.

“Urojenie” to film mocno średni, wtórny i nieciekawy, ale zrealizowany poprawnie. Typowy film z braku laku. Do kina jednak nie polecam się na niego wybierać, poczekajcie aż lada moment wskoczy na jakiś VOD.

Opublikowano: 18 marca 2024

Zobacz również