Reżyseria: Paul Andrew Williams
Kraj produkcji: UK
Dwie sąsiadki mieszkające na brytyjskim przedmieściu zawiązują znajomość. Elsie to starsza samotna kobieta, która potrzebuje codziennej opieki ze względu na stan zdrowia i podeszły wiek. Colleen to zbliżająca się do czterdziestki, nieco odpychająca i wulgarna, ale również samotna kobieta, której towarzystwa dotrzymuje tylko wielki pies. Colleen postanawia zaopiekować się Elsy, robi jej zakupy, pomaga się myć i dba o staruszkę. Czy robi to jednak tak całkowicie bezinteresownie?
Ważka to świetnie wyreżyserowany, nakręcony i zagrany dramat. Ciepły dramat o nawiązywaniu przyjaźni. O światełku w tunelu dla dwóch samotnych kobiet. Ten film mógłby się skończyć happy endem i być wyświetlanym na święta o 12. Ale to przecież film ze Splata, tu rzadko zdarzają się szczęśliwe zakończenia. Podczas seansu 2-3 razy odczujemy niepokój, a znajdzie się nawet miejsce na jump scare’a. Zakończenie natomiast jest gorzkie, pesymistyczne, pokazujące, że życie potrafi być prawdziwą suką.
Ważka to nie jest horror, ale potrafi wstrząsnąć widzem lepiej niż niejeden dreszczowiec. Reżyser Paul Andrew Williams odpowiedzialny za genialnego Bulla z 2021 roku sprawnie manipuluje oczekiwaniami widza i robi to w sposób mistrzowski.

