Reżyseria: Zachary Donohue
Kraj: USA
Elizabeth pracuje nad projektem, w którym ma udokumentować jak największa ilość rozmów z nieznajomymi na internetowym videoczacie. Pewnego razu na monitorze komputera ukazuje jej się scena brutalnego morderstwa. Elizabeth zgłasza sprawę na policję jednak ta nic nie może zrobić. Wkrótce dziewczyna i jej bliscy stają się celem ataków nieznanych sprawców.
Horror z 2013 roku zrealizowany w konwencji paradokumentu. Tym razem całość jest nagrana… kamerkami komputera. Z jednej strony to novum, a z drugiej dość infantylne zagranie (kończą się pomysły?). Z początku widzimy Elizabeth rozmawiającą z randomowymi osobami, następuje zwrot akcji w postaci filmiku z morderstwa, następnie jakiś czas widz jest trzymany w niepewności, czy mamy do czynienia z ghost movie, czy z serial killer movie, by w końcówce pokazać… nie będę spojlerował, ale rozwiązanie nie jest nowe. Wykonanie filmu typowe dla mockumentary, czyli słaby obraz i roztrzęsiona kamera, oraz fakt, że bohaterowie nie wypuszczają z rąk laptopów/tabletów/komórek z włączoną kamerą, ani na chwilę. Obejrzeć można, ale konwencja szybko zaczyna denerwować.