Site icon Horror blog

My Bloody Valentine (1981)

My Bloody Valentine

Reżyseria: George Mihalka
Kraj: Kanada

Wśród górniczej społeczności krąży opowieść o mordercy z kilofem w ręku zabijającym ludzi w dniu świętego Walentego. A walentynki tuż tuż.

Kultowy slasher z początku lat 80tych. Mamy i bardzo fajnego killera w czarnym stroju i masce przeciwgazowej kroczącego z kilofem (ale zabijającego na różne sposoby), duszną, hermetyczną atmosferę górniczego miasteczka i kopali, żwawe tempo ze sporą ilością zabójstw równomiernie porozkładanych w czasie trwania no i wreszcie, w wersji uncut wydanej dopiero w 2009 roku dobre, krwawe (jednak nie przesadzone) sceny morderstw. Realizacyjnie stoi na dobrym poziomie, a postacie nie są papierowym mięsem armatnim znanym z wielu ówczesnych slasherów. Jeden z najlepszych przedstawicieli nurtu. Idealne na walentynki. Remaku nie widziałem, ale podejrzewam, że ssie kule. 

Exit mobile version