Reżyseria: Leigh Janiak
Kraj: USA
W małym miasteczku od lat popełniane są bezsensowne morderstwa. Grupka nastolatków zaczyna być prześladowana przez nieśmiertelnych morderców. A wszystko ma związek z wiedźmą, która żyła 400 lat wcześniej.
Nowy Netflixowy film będący połączeniem teen slashera z horrorem paranormalnym. Przydługi, nie angażuje tak jak powinien, niewiele tu świeżości, czy błyskotliwych scen. Nakręcony jakoś jest, ale seans zaliczam do tych raczej męczących. Nie zobaczymy tu nic nowego, dosłownie żadna ze scen nie zrobiła na mnie wrażenia, a bohaterowie raczej obojętni. Jest to jedna z części trylogii, która rozgrywa się w 1994. Kolejne mają mieć miejsce w 1978 i 1666. I nie wiem, czy chce je widzieć. Pani reżyser Janiak (odpowiedzialna m.in. za niezły i kameralny “Honeymoon”) musi wyciągnąć lekcje z umiarkowanych recenzji, ale pozostałe filmy były oglądalne. A tak jedynie 4/10