Reżyseria: Michael Shanks
Kraj produkcji: Australia, USA
Po latach związku Tim i Millie, aby go ratować przeprowadzają się na wieś. Pewnego dnia trafiają do dziwnej jaskini, w której są zmuszeni przenocować. Po wydostaniu się z pieczary Tim zaczyna zachowywać się dziwnie. Jakaś nadnaturalna siła coraz bardziej przyciąga go do Millie.
Together to niezwykłe połączenie melodramatu o związku na krawędzi rozpadu z soczystym body horrorem, a nawet horrorem sekciarskim nieco w stylu Lovecraftowskim. Film skupia się na dwójce głównych bohaterów, którzy starając się ratować swoje relacje porzucają dawne życie i znajomych, by zaszyć się na wsi. Punkt zwrotny następuje, gdy trafiają do tajemniczej jaskini, w której odnajdują resztki starej świątyni niewiadomego pochodzenia.
Gdy bohaterowie opuszczają jaskinię jakaś niewytłumaczalna siła ciągnie Tima do Millie. I to dosłownie, coś popycha go jak najbliżej partnerki, aby ich ciała złączyły się w jedno. I tutaj wkracza body horror, a para będzie musiała odkryć tajemnicę jaskini i sposób jak powstrzymać przyciąganie swych ciał.
Together to nie jest horror z tych na którym będziemy się bać. Owszem, znajduje się tu kilka jump scarów, które na chwilę mogą podnieść ciśnienie. Bywa intensywnie, nieprzyjemnie, ale film raczej wciąga opowiadaną historią i chęcią odkrycia tajemnicy jaskini niż utrzymuje gęsty klimat.
Trzeci akt natomiast to już body horror z niezłymi efektami specjalnymi i niezwykle radosną końcówką.
Realizacyjnie jest jak najbardziej w porządku, choć to kino stonowane, więc nie ma tu efekciarstwa. Liczba lokacji i postaci drugoplanowych jest ograniczona, a cały spektakl opiera się o dwójkę aktorów, których oko kamery rejestruje wprost fenomenalnie. Dave Franco i Alison Brie, którzy prywatnie są małżeństwem poradzili sobie znakomicie, choć ich postacie są na tyle nijakie, że szybko o nich zapominamy. Jednak tak chyba miało być, bo to para zwyczajnych ludzi ze zwyczajnymi problemami, w życie której wkrada się rutyna, a nie przerysowani superbohaterowie.
Together to dekonstrukcja związku dwóch osób, alegoria odnajdywania drugiej połówki przedstawiona w sposób bardzo dosłowny. Film jest świeży, dobrze opowiedziany, wiarygodnie budujący postacie, wzbudzający emocje i niepozbawiony czarnego humoru. Ja bawiłem się wybornie.