Site icon Horror blog

The Last Winter (2006)

last winter

Reżyseria: Larry Fessenden
Kraj: USA, Inslandia

Baza naukowa amerykańskiej firmy olejowej na Arktyce. Rutynowe badania na otwartym terenie i odpoczynek w niewielkim pomieszczeniu. Pewnego dnia jednak wszystko ulega zmianie, gdy jeden z pracowników zostaje znaleziony martwy na dworze. Pracownicy podejrzewają, iż z wiecznej zmarzliny ulatnia się gaz mieszając im w zmysłach. Wkrótce kolejni ludzie popadają w obłęd. Czy jednak aby na pewno jest to spowodowane gazem?

Spokojny i stonowany horror, w którym groza nie jest oczywista i unaoczniona, a raczej podskórna niczym w filmach Davida Lyncha. Odizolowana mała społeczność i tysiące kilometrów do cywilizacji, a pod lodem skrywa się pradawna tajemnica. Nie ma tu szybkiego tempa, więc mniej wytrwałych widzów może zanudzić na śmierć. Rozwiązanie zagadki też nie jest podane na talerzu – interpretacja wydarzeń została pozostawiona widzowi. Pod względem wykonania jest przyzwoicie, na uwagę zasługują przede wszystkim ładne zdjęcia. Mnie nie do końca do siebie przekonał, klimat miał złowieszczy, za mało się jednak działo, a i chyba zabrakło pomysłów, aby akcję pchnąć do przodu i stworzyć odpowiednie zakończenie. Nie mniej jednak godzien przynajmniej jednego seansu.

Exit mobile version