Reżyseria: Andrew Davis
Kraj produkcji: USA
Grupa znajomych wybiera się na biwak do leśnego głuszy. Gdy budzą się po pierwszej nocy dostrzegają brak jednego członka wyprawy. Rozpoczyna się krwawa gra o przetrwanie z tajemniczym zabójcą.
“The Final Terror” w Polsce znany jako “Krwawy biwak” to leśny slasher w reżyserii Andrew Davisa znanego z późniejszych hitów “Liberator”, czy “Ścigany”. Ten wyprodukowany przez Samuela Z. Arkoffa film nie stoi żwawym tempem i licznymi scenami morderstw, ale klimatem. Bohaterowie przez długi czas nie mają pojęcia, co ich zabija jednocześnie podejrzewając jednego spośród nich. Buduje to klaustrofobiczną atmosferę wszędobylskiego zagrożenia. Natura w filmie Davisa jest nieprzyjazna bohaterom za to daje schronienie ich zabójcy. A sam zabójca to również mocny punkt tej produkcji. Jest to jednak pozycja dla bardziej wytrwałego widza, któremu niestraszne powolne tempo i znikoma ilość krwawych atrakcji, ale jeśli ktoś gustuje w nastrojowych, obskurnych horrorach przetrwania bardziej w stylu “Rituals” Petera Cartera, aniżeli “Piątku 13go” powinien zaliczyć seans do udanych.