Reżyseria: John Luessenhop
Kraj: USA
Heather, cycata dziewczyna dostaje wiadomość o spadku. Wyjeżdża na spotkanie z prawnikiem wraz z trójką przyjaciół. Okazuje się, że odziedziczyła dom od prababki, która była z rodziny Sawyerów. Razem z domem odziedziczyła również zabójcę w masce z ludzkiej skóry.
Scenariusz nie bardzo trzyma się kupy. Tak jak cały film. Fabuła jest dość sztampowa i przekombinowana, jest w nim masa bzdur i banałów jak obowiązkowe przewracanie się podczas ucieczki, samotny policjant wyruszający na akcję itd. Gore nie ma za dużo i jest niespecjalne, 3D to czysty zabieg marketingowy – głównie jest gdy Letherface wymachuje swą piłą. Jedyne, co mi się podobało to scena finałowa i przesłanie filmu, które jest tak nieoczekiwane, że zahacza o pastisz. Generalnie nie warto tykać, chyba, że z ciekawości. A pod koniec 2013 kręcą kolejną część…