Site icon Horror blog

Recenzja komiksu Żywa Stal

Żywa stal komiks

Żywa Stal to komiks niezwykły. Wszelkie recenzje opisują go jako fantasy, ale to nie do końca prawda. To nie jest fantasy jakie kojarzycie z książek Tolkiena pełne krasnoludów i elfów. Świat wykreowany w Żywej Stali jest totalnie surrealistyczny, pełen setek fantazyjnych istot niepodobnych do niczego, co widzieliście. Pełen dziwacznych miejsc, zwyczajów i groteskowych postaci.

Fabuła nie jest prosta i liniowa, a przypomina bardziej traktat filozoficzny, podróż wgłąb siebie. Opowiada o Harku, wojowniku, który zdenerwował pana swego królestwa, a ten w ramach kary zmienia go we wszechmocną maszynę do zabijania zrobioną z płynnej stali. Harkowi udaje się zbiec z królestwa i wraz ze swym kompanem Hybrydem – humanoidalnym kotem przemierza świat w poszukiwaniu sensu życia.

Komiks z początku mnie do siebie nie mógł przekonać. Spodziewałem się czegoś bardziej klasycznego, np. w stylu “Conana”. Dostajemy tu jednak szafarz heroic fantasy, science fiction, horroru, a wszystko skąpane w baśniowym sosie. Ale gdy już zrozumiałem konwencję z miejsca ją kupiłem i od tej pory Żywą Stal chłonąłem z przyjemnością.

Kadry są fantazyjne, rysunki postaci i krain oniryczne i niepowtarzalne, pełne geometrycznych szczegółów, ciekawych kształtów a cała historia aż roi się od nieco surrealistycznego humoru.

Eduardo Mazzitelli i Enrique Alcatena stworzyli niesamowity świat, oraz historię, która wciągnie Was na długie wieczory – tomiszcz ma prawie 300 stron formatu A4 także da Wam rozrywkę na niejedną noc. Jeśli lubicie takie niestandardowe twory nawet się nie zastanawiajcie.

Komiks kupicie na stronie wydawcy: https://mandioca.pl/katalog/komiks/zywa-stal

Poniżej kadry z Żywej Stali

Exit mobile version