Reżyseria: Tate Taylor
Kraj: USA
Maggie przeprowadza się z matką Ericą do miasteczka z dzieciństwa Erici. Tutaj poznaje rówieśników. Pewnego dnia chcąc kupić alkohol poznają Sue Ann, czarnoskórą kobietę, która zaprasza ich do domu an dzikie imprezy. Nie wiedzą, jakie są jej prawdziwe plany.
Ciężko w zasadzie nazwać tą produkcję horrorem, gdyż przez 80% to po prostu imprezy nastolatków u dorosłej Sue Ann, a kino grozy pokazuje swe oblicze dopiero pod koniec. Film fajnie zagrany Octavia Spencer w roli Ma wypada przekonująco, młoda Diana Silvers w roli Maggie jest naturalna, a jej matka to znana m.in. z “Urodzonych Morderców” Juliet Lewis pasuje do roli zmęczonej życiem, samotnej matki. Większość bohaterów od razu idzie polubić łącznie z Sue Ann (w zasadzie nie powiedziałbym, że jest negatywnym bohaterem), historia ciekawi, zakończenie satysfakcjonuje. Jeśli wolicie coś spokojniejszego, co nie będzie od pierwszych minut rzucało jump scarami, a powoli budowało intrygę “Ma” jest dla Was.