Reżyseria: Andy Muschietti
Kraj: USA, Kanada
Małe senne miasteczko. Grupka nastolatków doświadcza wizji śledzącego każdy ich ruch przerażającego clowna. Dzieciaki postanawiają zmierzyć się z nim, oraz z własnymi lękami.
Początkowo do remaku “It” podchodziłem jak do większości remaków klasyki. Trailer sprawił jednak, że stwierdziłem, że to może się jednak udać za sprawą bijącego z ekranu Kingowskiego klimatu. Nowe “To” to duch lat 80tych przywodzący na myśl takie filmy jak “Stand by me”, “Goonies”, czy Stranger Thingser Things”. Mamy grupkę dzieciaków jeżdżących na rowerach, małe miasteczko i owianego całunem tajemnicy strasznego clowna. Ciężko mi było sobie wyobrazić, żeby ktoś mógł dorównać kreacji Tima Curryego z oryginału. Bill Skarsgård poradził sobie z tym jednak znakomicie: jest równie groteskowy i tajemniczy, a wszystkie sceny z clownem pomysłowe i surrealistyczne. Wykonanie stoi na wysokim poziomie: począwszy od przemyślanego scenariusza, przez ładne zdjęcia, na kreacjach aktorskich wszystkich postaci. Co prawda film przestraszyć może tylko rówieśników głównych bohaterów, ale i tak ogląda się go z przyjemnością. Śmiem twierdzić, że to jeden z najlepszych remaków filmów grozy jakie powstały.