Reżyseria: BJ McDonnell
Kraj: USA
Film zaczyna się tam, gdzie skończyła się część druga. Crowley został zabity, jednak nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Jedyna ocalała laska, Marybeth trafia do aresztu. Policja z miejscowego posterunku wyrusza na miejsce masakry, gdzie zostaje wyrżnięta w pień. Na odsiecz przybywa oddział SWAT. Jednak to miejscowa reporterka zna jedyną metodę, by pokonać Crowleya, a pomóc jej może w tym tylko Marybeth.
Generalnie trójka jest utrzymana w podobnym klimacie jak poprzednicy, z tym, że… błahy scenariusz po raz trzeci już nieco męczy. Wiadomo, że chodzi o to, żeby zobaczyć brzydki pysk Crowleya i morze gore (które występuje w dużych ilościach, ale nie jest specjalnie pomysłowe), ale ta historia niespecjalnie elektryzuje, gdzieś znikł klimat wyludnionych, przestrzennych bagien i zrobiła się tłoczno i głośno. Ciągle jest lekko i zabawnie, szczególnie cieszy rola Sida Haiga, który czepia się czarnoskórego policjanta