Reżyseria: Alfred Hitchcock
Kraj: USA
Bogata dziewczyna przyjeżdża do nadmorskiego miasteczka za mężczyzną, którego chce poderwać. Tam poznaje jego małą córkę, zaborczą matkę i miejscową nauczycielkę. Wkrótce jednak natura zaczyna wariować, a hordy ptaków atakować ludzi.
Klasyczne animal attack Hitchocka. Perfekcyjnie sfilmowany, świetnie zagrany. Sceny ataków ptactwa prezentują się znakomicie, użyto różnego rodzaju tricków kamerowych, nakładania obrazów, kukieł, czy w końcu żywego drobiu, co w połączeniu dało znakomity efekt. Atmosfera nienaturalności, dzikiej, rozchwianej natury rośnie z każdą minutą (co początkowo przypominało mi późniejsze “Long Weekend” – w jednym i w drugim nie mamy do czynienia z normalnym zachowaniem dzikich zwierząt tylko z sytuacją niezwykłą – horror z prawdziwego zdarzenia). Świetnie się go ogląda choć początkowe kilkadziesiąt minut stanowi wątek obyczajowy, który może nieco wynudzić. Dla mnie bomba.