Reżyseria: Frank Henenlotter
Kraj: USA
Film zaczyna się tam, gdzie skończyła się część pierwsza. Duane i jego brat-syjamski, mutant składający się tylko z głowy i ramienia zostaje przygarnięty przez doktor Ruth do społeczności potworów zamieszkujących jej mieszkanie. Społecznością tą zaczynają interesować się reporterzy lokalnej gazety.
Oglądałem go 15 lat temu na Polonii 1, dziś sobie w końcu odświeżyłem. Nakręcony w 8 lat po jedynce widać, że ma większy budżet i lepsze efekty. O ile jedynka była obskurnym, krwawym horrorem tak dwójka przypomina bardziej baśń. Przede wszystkim na uwagę zasługują genialnie wykonane potwory. Gość o stu nosach, mutant składający się tylko z wielkiej głowy, facet o olbrzymich zębach, człowiek-żaba i mój faworyt – księżycowy łeb – wszystkie wykonane starannie i pomysłowo. Jest kilka krwawych scen, kilka ostro pojechanych (np. sex mutantów, śmiech Beliala, końcówka). Zdecydowanie polecam, kult pełną gębą