Reżyseria: Rob Zombie
Kraj: USA
Banda przetrwała końcową strzelaninę z “Devil’s Rejects”. Spaulding został usmażony na krześle, Otis osadzony w więzieniu, a Baby w zakładzie dla obłąkanych. To jednak nie jest ich ostatnie słowo i planują ucieczkę.
Powrót Zombiego do kultowej serii sprzed 10 lat jednak całkiem udany. Po jego ostatnich filmach nieco się obawiałem, że zrobi tanią szmirę, ale jest przyzwoicie. Przede wszystkim fajnie zobaczyć stare gęby, Sida Haiga tuż przed śmiercią, małą rolę Danny’ego Trejo, ale też innych, charakterystycznych aktorów (chociażby Jeffa Daniela Phillipsa w roli naczelnika więzienia). Fabuła raczej nie porywa (składa się z dwóch części: ucieczki, oraz rozróby w Teksasie), ale nadrabia nagromadzeniem krwawych scen, tortur i zacnym bodycountem. Całość stylizowana jest na grindhouse z lat 70tych, a budżet zdecydowanie większy niż przy “31”. Mimo to jest to raczej film dla fanów oryginalnej serii i twórczości Zombiego, innych może po prostu zmęczyć i nie wciągnąć.